A moja
codzienność to między innymi praca, do której dojeżdżam na rowerze. Dziś chciałabym
podzielić się z Wami jego hisotrią. Ostrzegam, teraz powieje wypracowaniem
pierwszoklasisty :)
Mój rower.
Mój rower jest ze mną już
5 lat, ale jest dużo starszy. Kupiłam używany. (Poprzedni ukradziono mi spod okamerowanych
drzwi akademika, więc stwierdziłam, że nie ma sensu stresować się za każdym
razem kiedy gdzieś go zostawiam...) Przez ostatnie 5 lat, od czasu do czasu było
coś przy moim rowerze poprawiane, naprawiane, czy wymieniane, ale nie był generalnie serwisowany.
Z tym problemem zgłosiłam się do kolegi, który ma dużą wiedzę na temat i lubi pracę przy motorach i rowerach. Więc (mam nadzieję) z chęcią mi pomógł.
Z tym problemem zgłosiłam się do kolegi, który ma dużą wiedzę na temat i lubi pracę przy motorach i rowerach. Więc (mam nadzieję) z chęcią mi pomógł.
Na początku miało
być tylko proste, niewinne serwisowanie, ale ostatecznie prace rozrosły się do: zmiany koloru,
wymiany połowy części oraz ocynkowania niektórych. W trakcie prac
stwierdziliśmy że opony kolorystycznie już nie będą pasowały do nowego wydania
mojego roweru, więc również zostały wymienione...
Efekt jest taki,
że mój rower nigdy nie był tak piękny i sprawny!
Jak dla mnie, super przemiana! Prawdziwie holenderski rower! Ekstra :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Ja osobiście jestem zachwycona jego nowym wyglądem i stanem :)
OdpowiedzUsuńTaki rower mi się marzy. CUDOWNY! Myślę że z białą wikliną wyglądał by jeszcze bardziej obłędnie!!!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, cieekawy pomysł :)
UsuńRowery są fajne :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i genialne wykonanie, przepiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Wybranie koloru zajęło mi jakiś tydzień, ale było warto :)
UsuńPiękny! :)
OdpowiedzUsuńPrzeszedł fantastyczną metamorfozę!
OdpowiedzUsuńPodziwiam ludzi ktorzy do pracy jezdza na rowerze, tez sobie obiecuje, ze kiedys tak bede robic. Rower jest przecudowny. Dobrze miec kolege zlota raczke od rowerow. Pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńDziękuję, też uważam że taka złota rączka to skarb. Co do dojeżdżania na rowerze do pracy, to trudno jest zmotywować się i zacząć, ale potem coraz prościej, a po jakimś czasie kojarzy się już tylko z przyjemnością. Zdecydowanie warto.
Usuńwow wygląda świetnie :) tak z ciekawości, ile Cię mniej-więcej kosztowała taka renowacja?
OdpowiedzUsuńSame części i farba kosztowały ok 500 zł, dodatkowo mój kolega włożył dużo czasu i wysiłku :)
UsuńO wszystko trzeba dbać :) super, ze przy pomocy kolegi specjalisty zadbałaś o rower :)
OdpowiedzUsuńTeż niedawno odnowiłam swój rower i opisałam to na blogu, ja niestety nie miałam pomocnika i robiłam to sama, Twój kolega się spisał :)
OdpowiedzUsuńWidziałam :) I bez pomocnika wyszło ciekawie :)
UsuńBardzo fajny efekt. Na wiosnę i ja biorę się za metamorfozę mego rumaka :)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze. Duużo przyjemniej jeździ się takim "ponownie nowym" :)
UsuńWygląda jak zupełnie nowy rower - nie do poznania :) Pięknie wyszło :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńWow!! Piękny kolor <3
OdpowiedzUsuńZakochałam sie!!
Dziekuję za komentarz u mnie.
Pozdrawiam :*
Dola pomalowała swój na różowo :) ale turkus tez piękny - jak niewiele moze wpłynąć na poprawę odbioru danej rzeczy :)
OdpowiedzUsuńfajny kolor i ciekawa aranżacja kolazy :-) / interesujące wpisy!
OdpowiedzUsuńPiękny rower :) na pewno przejechaliście razem mnóstwo kilometrów. Ja ostatnio sprawiłam sobie rower miejski romet i już nie mogę się doczekać pierwszej wycieczki poza miasto. Jest w bardzo podobnym kolorze do Twojego może tylko troszkę jaśniejszy.
OdpowiedzUsuńJa też jestem właścicielką niezwykłego jednośladu. Mój ukochany rower górski Kross Level R4 wyposażony jest w niezwykle lekką ramę wykonaną z odpornego na odkształcenia aluminium Lite. Bardzo lubię jeździć nim zarówno po mieście, jak i po bardziej górzystych krajobrazach.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu metamorfozy! Sama chciałam tak odmienić swój jednoślad, ale niestety okazało się, że to będzie zbyt kosztowne. Zdecydowałam się więc na zakup nowego. Wybór nie był łatwy, ale damskie rowery Kross zrobiły na mnie największe wrażenie. Teraz mam swój wymarzony rower, którym każdego dnia pokonuje setki kilometrów.
OdpowiedzUsuń.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście Twój rower nie jest zwykły, bardzo ładny, podoba m się :)
OdpowiedzUsuńJak na używany rower, to wygląda naprawdę wspaniale. Mój niestety nadaje się tylko do zutylizowania i już zastanawiam się jak będzie wyglądał nowy. Przeglądam rowery turystyczne Kross, bo taką markę mi polecono w sklepie i chyba już niedługo będę mogła cieszyć się nowym wozidłem.
OdpowiedzUsuńCzy marzysz o niezapomnianych przygodach na szlakach, ale nie chcesz przepłacać? Marlin Trek to rower trek, który nie tylko podbije Twoje serce, ale również pozostawi Cię zadowolonym portfelem.
OdpowiedzUsuń